Czytam = Komentuję!
Niemożliwe! Ja nie mogłam się w nim zakochać! Ale... jednak
tęsknie... Za tymi wiecznie rozczochranymi włosami. Za jego orzechowymi,
głębokimi oczami. Tym huncwocki uśmiechem. Nie mogłam się już doczekać, żeby go
zobaczyć. Te dwa miesiące ciągnęły się w nieskończoność. Ale w szkole znów się
zacznie: "Liluś, umówisz się ze mną?". Chociaż podczas szóstego
roku... byliśmy przyjaciółmi, a on to musiał spieprzyć. Lecz pomimo tego
wszystkiego, chcę go zobaczyć. Dłużej tego nie wytrzymam. Dorcas oczywiście
miała rację. Przed miłością nie ma ucieczki. Nawet tą, której się naprawdę
wypieramy. Kto by pomyślał. Do tej pory sądziłam, że jestem dla niego jak każda
inna. Nawet teraz mam takie wątpliwości. Kolejne trofeum do kolekcji. Trudne do
zdobycia. Ale jak się zgodzę to w końcu osiągnie swój cel. Czemu miłość musi
nas tak doświadczać?
**********
Ostatni rok. Moja ostatnia szansa, żeby powiedzieć jej co czuję. Ale to... czemu ten pieprzony wilkołak musiał się zemścić na mnie? Nie, żeby komuś źle życzył, ale to wszystko komplikuje. Ann, moja kochana Ann... Nie da się zbudować poważnego związku bez zaufania. A tu taki sekret. Lily i Dorcas też powinienem powiedzieć. W końcu to moje przyjaciółki. Jednak jak one uciekną z krzykiem nie będzie to tak boleć, jak zrobi to Ann.
**********
Czemu życie komplikuje tyle ważnych dla nas spraw? Musi być dla nas takie bolesne, bo? Remus i ja jesteśmy blisko siebie, dużo bliżej niż wcześniej, ale coś jest między nam co wszystko komplikuje. Mocny mur, którego nie dam rady ominąć. Nie wiem czy to jest spowodowane wizytami u matki, ale Remus zawsze wraca wykończony. Nie wierzę, że to przez te comiesięczne wyjazdy. Coś musi być na rzeczy. I ja muszę się dowiedzieć co.
**********
**********
Ostatni rok. Moja ostatnia szansa, żeby powiedzieć jej co czuję. Ale to... czemu ten pieprzony wilkołak musiał się zemścić na mnie? Nie, żeby komuś źle życzył, ale to wszystko komplikuje. Ann, moja kochana Ann... Nie da się zbudować poważnego związku bez zaufania. A tu taki sekret. Lily i Dorcas też powinienem powiedzieć. W końcu to moje przyjaciółki. Jednak jak one uciekną z krzykiem nie będzie to tak boleć, jak zrobi to Ann.
**********
Czemu życie komplikuje tyle ważnych dla nas spraw? Musi być dla nas takie bolesne, bo? Remus i ja jesteśmy blisko siebie, dużo bliżej niż wcześniej, ale coś jest między nam co wszystko komplikuje. Mocny mur, którego nie dam rady ominąć. Nie wiem czy to jest spowodowane wizytami u matki, ale Remus zawsze wraca wykończony. Nie wierzę, że to przez te comiesięczne wyjazdy. Coś musi być na rzeczy. I ja muszę się dowiedzieć co.
**********
Moja
Liluś, pani mego serca. Co ja robię źle? Ledwo cos powiem , a ona już się
wkurza. Może źle się do tego zabrałem, może nie potrzebnie wyznaje jej miłość przy wielu świadkach, przy całej
szkole. Teraz gdy jesteśmy u rozpoczęcia siódmego, ostatniego roku w Hogwarcie
zmienię się, zburzę ten mur który wbudowała w około siebie rudowłosa miłość
mojego życia. Jej zielone oczy, jej rude
włosy, ten piękny uśmiech to wszystko będzie moje.
************
To
już ostatni rok w Hogwarcie. Tyle rzeczy może się jeszcze zmienić….. Ja i Ona
to dwa osobne światy……. nie do pogodzenia , lecz co ja mogę za moje serce.
Nigdy jeszcze żadna dziewczyna nie wzbudziła we mnie tego uczucia jakim jest
miłość, prócz niej. To przecież ja , wielki
Casanova Hogwartu, Don Juan , przystojny, wysportowany i …… zakochany w
blondwłosej piękności. Lecz czy ten rok, pisząc
swój scenariusz przewidział w nim nasz związek? Mój i Dorcas. W wakacje,
już było dobrze, zaufała mi i co….. ja musiałem to zepsuć. Teraz zapewne jestem
dla niej kompletnym zerem!
**********
Kocham
go. Tak uświadomiłam to sobie dopiero po tym pocałunku….. w sumie szkoda, że
wcześniej go spoliczkowałam. Jak zwykle wszystko schrzaniłam . Nadchodzi
ostatni rok w szkole, a tkwię w tak beznadziejnym stanie zwanym zakochanie, w
osobie dla której zapewne jestem trofeum .Ale co znaczył ten pocałunek? Może on
chce mieć mnie na swojej liście? Przecież metoda trzech Z jest mu dobrze znana.
Zdobyć, zaliczyć i zostawić……..
- Ostatni rok, żeby coś zmienić... na dobre... To będzie wspaniały
rok - pomyśleli, znajdując się na peronie 9 i 3/4.
Wow!
OdpowiedzUsuńI jest super! Podoba mi się!
Dodaję do obserwowanych!
Pozdrawiam:
Lily Evans
Wspaniały prolog :)
OdpowiedzUsuńMiłość nie wybiera ^^
Hej, wpadłam na twojego bloga przypadkiem, ale szablon mnie urzekł i fakt, że póki co jest tu niewielka ilość rozdziałów skłoniła mnie do przeczytania przynajmniej prologu :D. I się ni zawiodłam- po zdjęciu Iana na szablonie domyśliłam się, że będzie to Era Huncwotów, ale nigdy nic nie wiadomo, a tu wszystko si wyprostowało, a pisanie z perspektywy wszystkich bohaterów jednocześnie nie zdradzając ich imion dodała wszystkiemu nutki tajemnicy. Jestem z siebie dumna- ja odgadłam wszystkie :D. Zabieram się za rozdział pierwszy :D.
OdpowiedzUsuń